Stomil gra w niedzielę z Widzewem w Łodzi

2014-08-29 14:06:15(ost. akt: 2014-08-29 14:07:01)

Autor zdjęcia: Grzegorz Czykwin

Widzew jeszcze kilkanaście tygodni temu grał w Ekstraklasie, natomiast Stomil był bliski spadku do II ligi... Sytuacja zmieniła się jednak diametralnie, w efekcie w niedzielnym meczu w Łodzi faworytem będą olsztynianie.
Kolejka goni kolejkę, a Stomil nie spuszcza z tonu — fakty są takie, że olsztynianie znakomicie weszli w sezon, są wiceliderem tabeli i jednym z trzech zespołów w I lidze, który jeszcze nie wie, jak smakuje porażka (Stomil wygrał trzy mecze i dwa zremisował, Termalica Nieciecza ma cztery zwycięstwa i jeden remis, a Dolcan Ząbki cztery remisy i wygraną). Stomil wygrał też trzy razy z rzędu, a taka seria nie zdarzyła się tej drużynie w dotychczasowej karierze w I lidze.

Co więcej: 11 punktów, które ekipa trenera Mirosława Jabłońskiego "zaksięgowała" na koncie po pięciu kolejkach, to wynik wręcz kosmiczny, szczególnie widać to w zderzeniu z poprzednimi dwoma sezonami, kiedy to Stomil na tym etapie rywalizacji miał zaledwie po cztery punkty.

Z takim potencjałem olsztyński zespół jedzie na niedzielny mecz ligowy z Widzewem w Łodzi, a dzięki transmisji w Orange Sport (początek o godz. 12.30) kibice biało-niebieskich będą się mogli przekonać, czy ta dobra passa potrwa dłużej.

— Na razie sprawa przedstawia się tak, że dotychczasowe osiągnięcia dają nam trochę oddechu, ale musimy pamiętać, że najtrudniejsze mecze dopiero przed nami — wyjaśnia trener Mirosław Jabłoński. — Pierwszy z nich już w niedzielę, bo Widzew w ostatnim pojedynku z Arką w Gdyni (łodzianie wygrali 2:1 — red.) pokazał, że się powoli odradza. Trzeba sobie powiedzieć jasno: ten mecz dał nam dużo do myślenia — dodaje Jabłoński.

Do Łodzi szkoleniowiec Stomilu zabierze podobną kadrę co na spotkanie w Siedlcach — do gry nadal nie jest gotowy Paweł Łukasik (uraz mięśni brzucha) oraz Łukasz Jamróz, który ma zaległości treningowe. Na ten mecz, ale i na wiele kolejnych, nie pojedzie także Tomasz Wełnicki, który w trakcie pojedynku z Arką zerwał więzadło krzyżowe w kolanie. — Na to wskazywało badanie, niestety, ten smutny fakt potwierdził także rezonans magnetyczny — tłumaczy lekarz Stomilu Mariusz Siergiej. — Tomka czeka rekonstrukcja więzadła i wielomiesięczna praca nad powrotem do formy — dodaje doktor Siergiej.


zib

Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (25) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. zero do zera #1473715 | 88.156.*.* 31 sie 2014 17:29

    czyli remis to dla kibiców stomilu co nie łapią co to remis.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

  2. NE #1473713 | 93.159.*.* 31 sie 2014 17:20

    Stomil! co? Druga liga.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz

  3. Panicz #1473680 | 80.57.*.* 31 sie 2014 16:07

    Stomil nie przegrał remis po zero jest dobrym wynikiem fotel wicelidera zachowany przynajmniej do następnej kolejki SPW!

    odpowiedz na ten komentarz

  4. ZnAnY #1473546 | 83.9.*.* 31 sie 2014 11:28

    Zapraszam stomil do 3 ligi niech zrobi miejsce dla lepszych w 2 lidze

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Poprosze #1473538 | 83.28.*.* 31 sie 2014 11:07

      Całoroczne dresy i buty sportowe na zimę, tylko adidasy

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (25)